Mój azyl

21 cze
Java

Mój azyl

Nie lubię czegoś zaczynać i nie kończyć, jak i kończyć projekt po kimś. Jestem wolnym strzelcem i to sobie cenię. Nie każdy programista java działa na tych zasadach co ja, ale jeśli komuś one nie pasują to po prostu trudno. Ja nie zamierzam się do nikogo dostosowywać. Moja praca pozwala na dociągniecie projektu od samego początku do końca i to daje mi największa satysfakcję. Pracuję w branży już cztery lata i powoli zyskuje renomę. Długo pracowałem na swój wizerunek, nazwisko i bazę klientów. Obecnie jestem na etapie kreowania cennika usług, bowiem dotychczas jako młody programista nie windowałem stawek. Niemniej nadszedł już czas zacząć zarabiać i bogacić się na wiedzy, która posiadam. Słuszny wiek i rodzina na utrzymaniu, dziecko w drodze, to czynniki motywujące do zmian i wzięcia się w garść. Nie powiem, ze nie boję się, nie mam obaw, ale do odważnych świat należy. Wierzę w potrzeby rynku jak i siebie, przez co zyskuję pewność siebie i siłę do podejmowania wyzwań, prac nowych i dających realne wynagrodzenia, typowe dla programistów.

Napisz komentarz